Monday, November 21, 2016
Za co Cię kocham Adasiu ?
Za to, że nazywałeś mnie draniem, dupkiem i swoim bratem,
za Twój uśmiech, bo gdy się śmiałeś, śmiał się cały świat,
za Twoje bezinteresowane wsparcie,
za to, jak wymieniliśmy się ubraniami i wszyscy myśleli, że jesteśmy braćmi, (a ja byłem dumny z takiego brata).
za to, że jak mnie wkurzyłeś, po 2 min było już ok,
za to, że dawałeś mi dobre rady,
za to, że śmiałeś się ze mnie, że jestem chudym szczypiorem,
za to jaką opieką mnie obdarzyłeś podczas mojego pobytu w szpitalu.
za to, że robiłeś durne miny do zdjęć
za to, że zawsze byłeś obok mnie gdy tego potrzebowałem,
za to, że nie raz musiałem wynosić Ciebie z klubu bo nie byłeś w stanie wyjść o własnych siłach, ( działało to w obie strony), no chyba, że to nas oboje musieli wynosić :)
za to, że chciałeś ze mną konie kraść,
za nasze imprezy, litry wódki wypitej,
za to, że mnie nie krytykowałeś,
za to, że kochasz Polskę,
za Twój patriotyzm,
za wspólne godziny z Norah Jones
za Twoje spóźnialstwo
za długie godziny spędzone na lotniskach, witając się i żegnając,
za to jakim dobrym byłeś człowiekiem,
za Twojego brata Krzysztof Mielczyński, (Wasza braterska miłość była dla mnie wzorem),
Za co Tobie dziękuję ?
za najpiękniejsze wspomnienia i NASZĄ historię, którą bedę pielęgnował w moim sercu.
Ale przede wszystkim za to, że pojawiłeś się w moim życiu!
Odpoczywaj w pokoju!
Do zobaczenia